Co tu dzisiaj dobrego?
Cały tydzień pada i topnieje śnieg. Choć jest to już trochę męczące, bo bialy delikatny puszek zaczyna zamieniać się powoli w mojej głowie w białe gówno, to i tak staramy się cieszyć jak możemy tą piękną porą roku. Weronika np. postanowiła do pracy chodzić.
Z innych ciekawych sytuacji w kraju, który jest mitycznym rajem polskiej lewicy, a pieklem dla prawicy:) Na uniwersyteckim korytarzu pojawiła się informacja o proteście przeciwko odsyłaniu Afgańczyków.
Co tu dzisiaj dobrego na obiad... |
Pod koniec roku Weroniki uczelnia ma się przenieść do nowego budynku w porcie. W zeszłym tygodniu miała tam zajęcia wdrożeniowe. Droga do pracy biegnie przez marinę. Myślę, ze trudno nie będzie w tych warunkach o wagary:)
H&M w porcie |
O Walentynkach udało nam się nie zapomnieć, bo szczerze mówiąc szaleństwa związanego z tym świętem tutaj nie dostrzegłem. Wyjątkowo z tej okazji do kawy wszedł szampan, why not?!!:)
politycznym:
Polski akcent we wczorajszym szwedzkim dzienniku...szkoda. |
Komentarze
Prześlij komentarz